Organizm człowieka wymaga pewnej minimalnej ilości węglowodanów, aby proces metabolizmu tłuszczów mógł przebiegać prawidłowo. Niedostatek cukrów powoduje zaburzenia przemiany tłuszczowej, objawiając się gromadzeniem ciał ketonowych we krwi, co doprowadza do wystąpienia kwasicy Ketonowej. Stan ten sprawia, że człowiek jest pozbawiony energii, jego organizm ma tendencję do odwodnienia. Zwiększa się wtedy również katabolizm białek, prowadzący do „konsumpcji” tkanki mięśniowej.
Kwasicę można wykryć za pomocą pasków testujących, osiągalnych w większości aptek. Pasek zanurzony w próbce moczu reaguje na obecność ciał ketonowych zmianą natężenia barwy, proporcjonalnie do ich zawartości.
Będąc na niskowęglowodanowej diecie, należy poddawać się testowi, aby upewnić się, czy nie grozi nam kwasica. Można w ten sposób określić minimalną dawkę węglowodanów, zmniejszając stopniowo ich zawartość w pożywieniu, do momentu pojawienia się pierwszych zmian na pasku testowym. Należy wtedy odrobinę wzbogacić jedzenie w cukry, aby zlikwidować nadprodukcję ciał ketonowych. Testy powinno się wykonywać tak długo, aż uda nam się ustalić optymalną dawkę węglowodanów, potrzebną do zasilenia organizmu w czasie treningu.
Osoby o większej masie ciała potrzebują oczywiście znacznie więcej węglowodanów niż drobniejsze. Ludzie, których procesy metaboliczne przebiegają szybciej, a także kulturyści stosujący dużo ćwiczeń aerobowych mają również większe zapotrzebowanie na cukry. Bez względu jednak na dzienny wydatek energetyczny, określenie progu ketonowego jest najlepszym wskaźnikiem, czy organizmowi nie zagraża niedobór cukrów.