„Przerwałam naukę w czwartej klasie szkoły średniej, bo zaszłam w ciążę. Wyszłam za mąż i zajęłam się domem i dzieckiem. Mąż zrobił maturę, studiuje zaocznie, a w pracy stale awansuje. Rozwija się, a ja coraz bardziej przypominam kurę domową. Boję się, że go stracę.”
Pani niska samoocena wynika z faktu, że mąż przewyższa Panią wykształceniem, dlatego radziłabym zacząć od próby ukończenia szkoły i średniej i zrobienia matury.
Prowadzenie domu i wychowywanie dziecka nie przeszkadza w rozwijaniu własnej osobowości ani w dokształcaniu się. Trzeba tylko chciec to zrobić i tak zorganizować swoją pracę, by znaleźć czas na naukę. Sądzę, że mąż poprze Panią w tych dążeniach.