Wiadomo już, że niedobory witamin i różnych pierwiastków powodują zmiany w organizmie i wiele schorzeń. Najczęściej jednak człowiek przekonuje się o tym za późno, kiedy to np. w wieku starszym stwierdza u siebie zrzeszotnienie kości, wywołane brakiem wapnia lub też choroby serca, na które wpływ ma niedobór chromu.
Badania naukowe wykazują, że określone substancje żywnościowe mogą nie tylko zahamować, ale i odwrócić zmiany przedrakowe w organizmie: witamina E może powstrzymać tworzenie się torbieli w tkance łącznej piersi, folan (sól kwasu foliowego) przeciwdziała metaplazji oskrzeli i dysplazji komórek szyjki macicy.
Ludzie chorzy na raka są bardzo często źle odżywieni. Tkanka mięśniowa bywa wyniszczona, a organizmy ich cierpią na brak białka. W takich wypadkach przede wszystkim trzeba zapewnić właściwe odżywianie. Czy jednak później dostarczone substancje odżywcze mogą wpłynąć korzystnie na układ odpornościowy organizmu? Czy mogą zredukować skutki uboczne stosowanej terapii? Czy mogą poprawić zróżnicowanie komórek? Są dowody na to, że tak.
Nawet w państwach tak bogatych, jak USA są ludzie niedożywieni. Powodów jest wiele np. ubóstwo substancji odżywczych w pokarmach, zła absorbcja organizmu, zwiększone wydalanie i zwiększone zapotrzebowanie na wartościowe składniki żywnościowe. Dr John Grant twierdzi, że blisko 40% pacjentów umiera nie na raka, ale z powodu niedożywienia organizmu.
Współcześni Europejczycy i Amerykanie lubią niezdrową żywność. Jedzą za dużo ciast, słodyczy i w ogóle cukru. Przeprowadzone badania wykazują, że 50% ludzi białej rasy spożywa za mało witaminy A, natomiast aż 80% ma niedobory witaminy B6. W większości wypadków stan ten nie jest spowodowany ubóstwem.